Choć po długiej zimie właśnie przyszła wiosna. Choć na drzewach powoli zaczynają pojawiać się listki i kwiaty, a dzień trwa już długo- sił jakoś brak. Zamiast przypływu energii odczuwamy jej całkowity brak. Popadamy w apatię i znużenie, zupełnie nieadekwatne do budzącej się przyrody. Zaczynają się problemy z koncentracją, pojawia się ciągła senność.
Brzmi znajomo? Jeśli tak, to znak, że z dużym prawdopodobieństwem jest to przesilenie wiosenne.
Dlaczego tak się dzieje?
Zimowo- jesienny tryb życia charakteryzuje się zazwyczaj mniejszą aktywnością fizyczną. Zwykle w tym okresie mniej czasu spędzamy na świeżym powietrzu. Ma to wpływ na spadek kondycji oraz pogorszenie samopoczucia. Warunki panujące na zewnątrz mają duży wpływ na występowanie objawów przesilenia. Zmieniająca się temperatura, wiatr, chłód. Ograniczony jest również dostęp do naturalnego światła słonecznego. Dieta w tym okresie również nam nie sprzyja- zazwyczaj jest znacznie uboższa w witaminy, niż letnio-wiosenna.
Typowe objawy przesilenia:
- Zmęczenie, senność
- Rozdrażnienie
- Wyraźnie zmniejszony lub zwiększony apetyt
- Alergie
- Zawroty głowy
- Słaba koncentracja
- Obolałe gardło
- Wrażliwość na zimno, bóle stawów
- Przesuszona skóra
- Łamliwość włosów i paznokci
Jak sobie poradzić z przesileniem
Na początku należy ustalić, czy faktycznie nasze objawy, to przesilenie wiosenne, czy też mamy do czynienia z poważniejszymi kłopotami zdrowotnymi (zawsze profilaktycznie warto wykonać podstawowe badania). Trzy złote środki na poprawę naszego stanu, to SEN-DIETA-RUCH.
SEN- nasz organizm zwłaszcza teraz powinien mieć czas na regenerację. Powinniśmy przesypiać 7-8 godzin dziennie. Jest to optymalna dawka snu, pozwalająca na odpowiednie odprężenie, psychiczny relaks oraz wzmocnienie funkcji obronnych naszego organizmu. Takiej długości sen pozwoli na uniknięcie napadów senności podczas dnia.
Samo przebudzenie również nie powinno być gwałtowne. Idealną sytuacją jest ta, gdy po przebudzeniu kilka minut możemy jeszcze spokojnie poleżeć w łóżku, a następnie spokojnie wstać i wykonać kilka ćwiczeń, które pomogą obudzić organizm.
DIETA- Najważniejsze jest śniadanie. Powinno być ono energetyczne, zawierać produkty dostarczające witamin. Najlepiej, gdy jest to smaczny, ciepły posiłek, który zapewni energię na kilka następnych godzin. Wiosna sprzyja zdrowemu odżywaniu. Pojawiają się nowalijki będące bombą witaminową. Więcej kolorów na talerzu to również uczta dla oczu. Poza warzywami i owocami pamiętajmy o kaszach i pełnoziarnistym pieczywie, które będą źródłem błonnika. Niezbędnym uzupełnieniem każdego posiłku jest także białko (obecne m.in. w jajach, rybach, roślinach strączkowych). W racjonalnej, sprzyjającej naszemu samopoczuciu diecie trzeba również uwzględnić wystarczającą ilość płynów – najlepiej niegazowaną wodę, niesłodzone soki i herbaty owocowe. Płyny pomagają w oczyszczaniu organizmu z zalegających w nim toksyn!
RUCH- Najlepszy jest oczywiście ruch na świeżym powietrzu. Łapmy promienie wiosennego słońca! Są one niezbędne naszemu organizmowi w tym czasie. Regularna aktywność fizyczna jest nie do przecenienia dla naszego organizmu, wzmacnia nasz układ odpornościowy, przyspiesza metabolizm, poprawia nastrój. Jazda na rowerze, spacery, coraz bardziej popularny nordic walking. Każda forma aktywności jest dobra, bo pozytywnie wpływa zarówno na naszą kondycję fizyczną, jak i psychiczną.
Cieszmy się z coraz lepszej pogody.
Znajdźmy powody do radości- śmiech podwyższa poziom serotoniny, wystarczy pośmiać się 10-20 minut dziennie!
„