5 rzeczy, które musisz zrozumieć jadąc do Niemiec

Zdawać by się mogło, że Polska i Niemcy nie mogą się bardzo od siebie różnić. Dzieli nas przecież tylko granica, mieszkamy na jednym kontynencie, a świat staje się globalną wioską. Tymczasem są pewne różnice, o których warto wiedzieć przed wyjazdem do Niemiec, gdyż wtedy łatwiej zrozumieć naszych zachodnich sąsiadów i uniknąć niezręcznych sytuacji. 

Pojęcie „około 17:00” nie istnieje

Niemcy są bardzo, ale to bardzo punktualni. Przeciętny Niemiec w ogóle nie zrozumie co masz na myśli, gdy powiesz „spotkajmy się około 17:00”. Dla Niemców 17:00, to 17:00, a nie 17:10 czy nawet 17:03. Spóźnienia w Niemczech są bardzo źle widziane. Jeśli umawiasz się z kimś na konkretną godzinę, musisz przybyć co najmniej punktualnie, a najlepiej 5 minut przed czasem, spóźnienie w ogóle nie wchodzi w grę. Punktualnie możesz stawiać się na spotkania z kimś, kogo znasz, z kim jesteś w bliskiej relacji, na oficjalne spotkania należy przychodzić 5 minut przed czasem. 

Uważaj z przejściem na „Ty”

Niemcy zachowują dużo większy niż Polacy dystans jeśli chodzi o przechodzenie na „Ty”. W Niemczech musisz opanować używanie zwrotów „się” i „du” po wypowiedzeniu imienia lub imienia i nazwiska. Na przejście na „Ty” trzeba sobie zasłużyć pozostając po prostu z kimś w dobrej relacji. Jeśli przełożony zaproponuje przejście na Ty, możesz być pewien, że Cię polubił. 

Nie pytaj co słychać 

Nie pytaj co słychać, chyba że… naprawdę chcesz wiedzieć co słychać u twojego rozmówcy. To niewinne w Polsce zapytanie, przez Niemców traktowane jest bardzo poważnie. Zadanie takiego pytania skłoni rozmówcę do udzielenia wyczerpującej odpowiedzi. Zacznie on opowiadać o tym jakie ma plany na weekend, jak mu się wiedzie zawodowo i jak układa mu się życie prywatne. Jeśli więc zapytasz „co słychać?”, zarezerwuj sobie kwadrans na wysłuchanie odpowiedzi. 

Uważaj podczas wręczania kwiatów 

Na całym świecie kwiaty mają głęboką symbolikę. Wręczenie komuś czerwonej róży jest wymowne także w Polsce, jednak w Niemczech symbolika kwiatów jest traktowana dużo poważniej niż u nas. Wspomniane czerwone róże symbolizują romantyczne intencje, lilie i chryzantemy są kwiatami przeznaczonymi na pogrzeb i tu nie ma zaskoczenia. Goździki oznaczają natomiast żałobę, nam zdecydowanie bardziej kojarzą się z Dniem Kobiet w czasach PRLu. W Niemczech wręcza się nieparzystą liczbę kwiatów (w Polsce również), ale nie może być ich 13. 

Niedziela dniem świątecznym

W Polsce nadal często słyszymy narzekania związane z ograniczeniem handlu w niedzielę, a w Niemczech od dawna niedziela traktowana jest jak dzień bez handlu, nikogo to nie dziwi i nie oburza. W Niemczech zrobienie zakupów w niedzielę jest praktycznie niemożliwe, czynne są jedynie niewielkie sklepiki np. na stacjach kolejowych.

Niedzielne popołudnie traktowane jest jako czas na spotkania z rodziną. Rodzinne poobiednie spotkania na ciasto i kawę są niemal tak popularne jak angielski five o’clock. Godzina i tutaj ma znaczenie, Niemcy spotykają się między 14:00 a 15:00. 

Szybki kontakt!
+
Wyślij!