Głównym zadaniem opiekuna osób starszych jest zaspokojenie potrzeb podopiecznego. Zdarza się, że oczekiwania seniora są rozbieżne z oczekiwaniami jego rodziny, które dodatkowo nie są spójne z zapisami zawartymi w umowie. Jak w takiej sytuacji budować relacje z podopiecznym i jego bliskim, które są przecież tak ważne dla poczucia komfortu obu stron
Umowa rzecz święta
Dużo mówi się o tym, że opiekunka osób starszych powinna być uprzejma, życzliwa i wrażliwa na potrzeby chorego. To wszystko jest oczywiście prawdą. Zdarza się czasem jednak, że seniorzy lub ich bliscy próbują wykorzystywać opiekunkę, stawiają zbyt wysokie wymagania. Trzeba być wtedy stanowczym i asertywnym, a odmawiając wykonania poleceń wykraczających poza zakres zlecenia, powoływać się na umowę. Takie podejście jest profesjonale i pozwala budować zdrową relację, opartą na obustronnym szacunku.
Czy relacja służbowa może być przyjacielska ?
Opiekunowie i opiekunki mają na ten temat różne zdanie. Dzielą się na zwolenników twardej relacji pracownik-przełożony, i na tych, którzy uważają, że dzięki zaangażowaniu i empatii można z rodziną podopiecznego zbudować bliską, przyjacielską relację.
Na forum dla opiekunów Pan Wojciech pisze, że ważny jest dystans i postawienie wyraźniej granicy między pracą, a życiem prywatnym „Empatię i dobre serce należy wykluczyć. Stosowanie bliskich kontaktów wpłynie na naszą psychikę i ,,odchorujemy to depresją. Duże doświadczenie nauczyło mnie bezstresowego wykonywania swoich obowiązków w myśl zasady to jest tylko praca i wykonuję to jako pracę . Stosuję się do wymaganych przepisów ale z pełną stanowczością wymagam aby te przepisy były przez ,,pracodawcę stosowane również wobec mnie. Unikam niedomówień i nadgorliwości. Zadaniem opiekuna nie jest zastępowanie podopiecznego w czynnościach, opiekun ma czynności wspomagać! Po zakończeniu pobytu całkowite wyłączenie . Oprócz pracy mam jeszcze swoich bliskich.”
Innego zdania jest jedna z opiekunek, która woli pozostać anonimowa. Uważa, że z bliskimi podopiecznego można zbudować bliską, przyjacielską relację. „Pracuję w zawodzie wiele lat, byłam na wiele zleceniach, także tych, określnych jako trudne, z których inne opiekunki rezygnowały. Nigdy nie miałam problemu z dogadaniem się z rodziną podopiecznego, ze wszystkimi miałam dobre relacje. Rodziny pomagały mi, tak samo zresztą jak pielęgniarki i lekarze. Z wieloma rodzinami do dziś utrzymuję kontakt, dzwonimy do siebie, a czasem nawet się odwiedzamy.”
Podobnie myśli internautka, która posługuje się nickiem Viosenka. „Jesteśmy gośćmi w domu podopiecznego, ta praca ma nam sprawiać przyjemność, dużo od nas zależy jakie będą stosunki między nami i rodzina podopiecznego, ja lubię swoją pracę wkładam w to całe serce, ciepło, cierpliwość, okazywanie przyjaźni i pomocy z uśmiechem każdego dnia. Radość na twarzy chorej starszej osoby i podziękowanie za trud włożony w naszą pracę, uśmiech i wdzięczność są większa zapłata niż jakiekolwiek pieniądze. To są ludzie tacy jak my, zadać warto sobie pytanie Jak ja chciałabym być traktowana, będąc na ich miejscu Zawsze jestem sobą, ale miło mi, że jadę jako obca osoba na kontrakt do rodziny, a wracam jako przyjaciel.”
Złoty środek
Wielu opiekunów zgadza się, że ważne jest aby znaleźć złoty środek, umiejętnie łączyć profesjonale podejście z życzliwością i zwykłą sympatią. Jedna z opiekunek pisze „Z zawodu jestem pielęgniarką, umiem zrozumieć drugiego człowieka. Zawsze z uśmiechem pytam czy wszystko dobrze czy nic nie boli, jak mój podopieczny spał. Z rodziną kontakty są taki, jak w domu, rozmawiam z żoną podopiecznego o wszystkim, nie tylko o pacjencie. Uważam że swoje obowiązki wobec chorego wykonuję dobrze. Umiem również powiedzieć nie. Swojego obecnego podopiecznego przede wszystkim mobilizuję do poruszania się, ponieważ wiem, że to dobre dla jego stanu zdrowia.”
Moja podopieczne podkreśla, że jej stanowczość pozytywnie wpływa na stan zdrowia podopiecznego „Senior najchętniej cały czas by leżał, ale kiedy stawiam mu wymagania, utrzymuje sprawność.”
Klucz do sukcesu
Relacje z bliskimi podopiecznego powinny być dobre, a przynamniej poprawne, powinny do tego oczywiście dążyć obie strony. Nie muszą być przyjacielskie. Opiekun i podopieczny oraz jego bliscy nie muszą się nawet lubić, ważne jednak, żeby darzyli się szacunkiem, byli wobec siebie przychylni i profesjonalnie podchodzili do wykonywania swoich obowiązków. To daje gwarancję, że nawet jeśli relacja ta nie zaowocuje przyjaźnią, to pozwoli wykonywać pracę opiekuna w komfortowych warunkach.